Jak zaczynać to jak najwcześniej! Na pływanie jeszcze za wcześnie. Więc zaczynamy od koszykówki!
Co prawda Grzmotek jeszcze dokładnie nie widzi, nie mówiąc o siedzeniu, chodzeniu czy bieganiu. Ale od czegoś trzeba zacząć, zaczęliśmy od butów! Dzięki cioci Kasi, Grzmotek ma swoje pierwsze Jordany… klasyki!
Aktualnie szukam piłki do kosza w odpowiednim rozmiarze! Ebay pomoże!
Jak tylko zacznie siedzieć i w miare będzie ogarniał ciskanie piłką, postawimy kosza. Małego, dziecięcego- niech się oswaja!
W przyszłości gdzieś w rogu będzie stał kosz. Zastanawiam się tylko kiedy zacznę kląć na siebie samego, słysząc piłkę w pokoiku dziecięcym?
Na razie dobrze snuć plany i mieć marzenia. Może kiedyś się okaże, że Grzmotek ma talent i pogra w jakiejś dobrej lidze…
Na razie będzie trenował!