Święta 2012 Marteczka życzy nam i mi, żeby w następne Święta nasza rodzina była większa…
Święta 2013 spędzamy w trójkę! Muszę uśmiechnąć się o życzenia trafienia “szóstki” w totka.To były szczególne Święta. Spędziliśmy je w trójkę. Ciesząc się każdą, wspólnie spędzoną chwilą.
Zjedliśmy kolacje wigilijną, posłuchaliśmy kolęd.Pierwszy dzień Świąt, przygotowany przez Martę indyk. Indyk, szynka, pieczone ziemniaki i żurawina. Lepszego świątecznego obiadu nie jadłem. Potem otwieranie prezentów. Wybraliśmy się też na spacer. Spokojny dzień dedykowany rodzinie.
Drugi dzień Świąt to kolejny spacer, teraz już po centrum Belfastu. Wieczorem odwiedziny znajomych. Miły spokojny wieczór z pretekstem toastu za rodzine.
Rano, Grzmotek nie słuchał, że tata zmęczony, że jeszcze 30 minut snu.
Teraz każdy dzień, zwykły i świąteczny, kręci się wokół Grzmotka.
Taka najpiękniejsza troska w życiu!
Grzmotek Lifestyle