Chyba nie ma nikogo kto nie słyszał i nie był w jakiś sposób włączony w wylanie lodowatej wody na siebie. Cały czas zastanawiałem się co zrobię kiedy dotrze to do mnie… Już wiem!
Akcje popieram. Uważam, że cokolwiek co pchnie ludzi do zrobienia czegoś dobrego, wsparcia dobrej akcji, wpłacenia pieniędzy na cele charytatywne, jest godne uwagi.
Uważam, również, że to smutne że ludzie potrzebują takich akcji, żeby pomagać innym. Naprawdę szkoda, że trzeba odwoływać się do zachowań stadnych żeby ktoś, kto może, zaczął pomagać innym…
Micha się cieszy kiedy słyszy się, że dzięki akcji z kubłem zimnej wody fundacje zebrały rekordowe ilości pieniędzy… Szkoda, że empatia nie istnieje na codzień. Jaka będzie materia akcja w przyszłym roku? Walnij się młotkiem w łeb? Będziesz wiedział jak traci się świadomość (kwestia dopasowania do schorzenia).
Dlatego wiem jaka jest moja rola w całej tej akcji. Oszczędzam wodę i wpłacam pieniądze na rzecz danej fundacji. Jednocześnie szczerze cieszę się, że ktoś potrafił poruszyć miliony do akcji. Mam też nadzieję, że każdy wpłacił, nawet, przysłowiową złotówkę na rzecz którejś fundacji.
Poza tym można regularnie wspierać swoją (ulubioną) wybraną fundacje.