Kolejni goście. Grzmotek jak niejeden VIP przyjmuje wizyty gości!
Pozdrowienia i gratulacje płyną z całego świata. Świat też, z zaciekawieniem spogląda na Grzmotka.
Kolejne dni i tugodnie mijają. Kolejni goście się pojawiają. Byli Babcia- od Mamy- byli znajomi, przyjaciele, sąsiedzi… Teraz są dziadkowie- od taty.
Wszystko kręci się wokół małego. Karmienie, usypianie, przebieranie, spacery. Choć mieliśmy też urodziny Dziadka. Tak więc pierwsze ‘sto lat’ odśpiewane!
Grzmotek jak to on, niewiele robi sobie z wizyt. Ma swoją rutynę, spać, siku, kupka, świata zdobywanie, kąpiel, spać…
Coraz bardziej zaczyna mu się podobać podbijanie świata, na razie zaczyna od skupiania wzroku na najbliższych przedmiotach i twarzach. Z każdym dniem jednak świat po kawałku staje się Grzmotkowym królestwem!