&... Grzmotek

36

image

Dzień po dniu, tydzień po tygodniu zbliżamy się do dnia “zero”. Dnia kiedy wszystko stanie na głowie i istniejący porządek zamieni się w chaos i zniszczenie!


Dzień, na który nie możemy się doczekać. Dzień, który przez ostatnie 8 miesięcy majaczył w oddali, teraz staje się realny. Dzisiaj idziemy na skan. 36ty tydzień. To już nie przelewki. Już można powiedzieć, że Grzmotek rządzi! Już zaczyna regulować rytm dnia, na razie Marty. Do mnie jeszcze się nie dobrał. Ale wiem, że czai się, nabiera sił do ataku. Dzisiaj to kolejny etap przygotowania, znowu zobaczymy i usłyszymy co u Niego. Pewnie znowu pomacha do dumnych rodziców, a co! niech mają. Rodzice znowu dumnie spojrzą na ekran usg. Marta będzie od razu wiedziała co, gdzie, jak, do kogo podobny itp. Ja, cóż, znowu będę zastanawiał się jak do cholery Ona to widzi… Przyda się znowu tłumaczenie i pokazanie co i jak. Choć zakładam, że Grzmotek jest duży wystarczająco żeby nie popełnić jakiejś gafy.

Jedno jest pewne. Ta szara istota z ekranu pomacha, może znowu się uśmiechnie a na pewno przyspieszy nasz rytm serca.
Dobrze bedzie go mieć już przy sobie i patrzeć jak istniejący świat idzie w pył, a nowy, lepszy powstaje jak fenix z popiołów. Byle do 23 września (plus/minus)

One thought on “36

Comments are closed.